wczoraj dzieci zbudowały kolejną wierze wieczorem kubusiowi się poprawiło nieco dzisiaj już wstał z uśmiechem na twarzy i dobrym samopoczuciem za to weronisia niechce wogole wstać z łozka nie wiem co się dzieje jak jedno jest żywe to drugie niemrawe
ale niema dzisiaj wychodzimy na spacer moze ozyje weronika:)mam taką nadzieje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz